Kwiatki (37)

Biskupstwo oznaczało mnóstwo nowych obowiązków: bierzmowania, wizytacje parafii, pracę w kurii. A Wojtyła był filozofem, docentem KUL-u, chciał pisać książki.
Jurgowski proboszcz ksiądz Józef Węgrzyn opowiadał, jak to z młodym biskupem jechał w czasie wizytacji do odległego zakątka swojej parafii. Biskup swoim zwyczajem zagłębił się zaraz w jakiejś lekturze. Wtedy proboszcz zapytał, czy może zobaczyć tę jego książkę. Wojtyła uprzejmie mu ją podał, a on najspokojniej w świecie odłożył ją na siedzenie furmanki, siadł na niej i powiedział:
- A teraz Ksiądz Biskup będzie ze mną rozmawiał. Ja nie po to czekam na wizytę tyle lat, żeby patrzeć, jak Ksiądz Biskup czyta książkę!
- I co na to Biskup? – pytano później starego proboszcza.
- Rozmawiał ze mną, co miał robić!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz