Kwiatki (42)

Jan Paweł II od samego początku swego pontyfikatu zaskakiwał wszystkich, łamiąc watykańskie obyczaje. Na zakończenie konklawe, kiedy przygotowano już dla niego papieski tron, na którym powinien był usiąść, by odebrać hołd od członków kolegium kardynalskiego, oświadczył: „Nie, ja przyjmę moich braci na stojąco”. Nazajutrz odwiedził w szpitalu chorego przyjaciela, biskupa Andrzeja Deskura, kilka dni wcześniej dotkniętego paraliżem – było to wydarzenie bez precedensu w historii papiestwa.
Zdarzyło mu się kiedyś – wspomina ksiądz Adam Boniecki – „podnieść chustkę, która upadła komuś poza barierkę oddzielającą Papieża od wiernych. Ojciec Święty schylił się po tę chustkę i oddał ją właścicielce w najzwyklejszym ludzkim odruchu grzeczności”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz