Uczył miłować

Marek Citko, były piłkarz

Jan Paweł II miał ogromny wpływ na nasz Naród poprzez swoje pielgrzymki do Ojczyzny. Każde słowo było dla nas bardzo cenne. Z tego czasu pozostał w mojej pamięci obraz Papieża zatopionego w modlitwie, który z miłością starał się łączyć wszystkich, niezależnie od koloru skóry, poglądów czy wiary. Wszędzie, gdzie się pojawiał, wprowadzał pokój i miłość poprzez swoje słowa i czyny.

Czasami łatwo jest tylko mówić, ale nasz Papież zawsze dawał przykład, jak miłować bliźniego, był bardzo autentyczny.

Pamiętam, jak po śmierci Jana Pawła II kibice rywalizujących ze sobą klubów piłkarskich, przez lata żyjący w nienawiści, spotkali się na wspólnej Mszy Świętej. To było niewiarygodne.

Osobiście szczególnie przeżyłem Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie z Janem Pawłem II. Miałem wówczas 17 lat. Wyjątkowe było dla mnie też śpiewanie kolęd w Watykanie, gdzie pielgrzymowałem z klubem piłkarskim Cracovii. Mam wrażenie, że Ojciec Święty w każdym z nas zasiewał ziarno, które powoli kiełkowało. U niektórych wyrastało po 5-10 latach, a u innych później.

Mnie ujęła szczególnie jego maryjność, przesłanie, że wszystko trzeba powierzyć Maryi. Był też człowiekiem nadziei, który nauczał, że cokolwiek by się nie działo w naszym życiu, to zawsze możemy wrócić do Boga Ojca.

Jan Paweł II przypominał nam nieustannie o roli Maryi, o tym, że jest naszą najlepszą Matką, Przewodniczką i Opiekunką, przez wstawiennictwo której powinniśmy się zawsze modlić, bo Ona zawsze jest blisko nas. Myślę, że jako Polacy powinniśmy cały czas pamiętać ot przesłanie św. Jana Pawła II. Tak jak Jezus przyszedł na ziemię przez Maryję, tak przez Maryję przyjdzie zwycięstwo dobra nad złem.

Źródło: Nasz Dziennik nr 114/2020, s. 9.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz