Myśli Jana Pawła II na wrzesień

1. Hitlerowski najazd na Polskę rozpoczął gehennę śmierci i cierpienia ludzi i całych narodów. Ze szczególną wdzięcznością wspominamy dziś bohaterskich obrońców naszej Ojczyzny, którzy podczas kampanii wrześniowej przelewali krew dla jej ocalenia (1.09.1999).

2. Obyście także wy, umiłowani Rodacy, wy wszyscy Polacy, którzy tyle doznaliście udręczeń i cierpień, wojen i okupacji, ponad stuletnich rozbiorów – mogli cieszyć się wewnętrznym pokojem, wewnętrzną wolnością, jednością i poszanowaniem praw naszego Narodu... (5.06.1979).

3. Szkoła powinna być kuźnią cnót społecznych tak bardzo potrzebnych naszemu narodowi. Trzeba, aby ten klimat przyczynił się do tego, by dzieci i młodzież mogły otwarcie przyznawać się do swoich przekonań religijnych i zgodnie z nimi postępować (14.06.1999).

4. Bez Boga pozostają ruiny ludzkiej moralności. Każde prawdziwe dobro dla człowieka – a to jest sam rdzeń moralności – jest tylko wówczas możliwe, kiedy czuwa nad nim Ten Jeden, który „sam jest Dobry” (jak kiedyś powiedział Chrystus do młodzieńca, por. Mk 10, 18) [1.06.1991].

5. Stwórca jest zarazem Najwyższym Prawodawcą, stwarzając bowiem człowieka na swój obraz i podobieństwo, wpisał w jego „serc” cały porządek prawdy, który warunkuje dobro i ład moralny, a przez to jest też podstawą godności człowieka – obrazu Boga (4.06.1991).

6. Oby całe nasze społeczeństwo uwolniło się od złego złudzenia wolności, wolnej miłości, którą usiłuje się przysłonić rzeczywistość cudzołóstwa i rozwiązłości. Zbyt dużo kosztuje ta ułuda. Zbyt wiele dzieci, które muszą tracić zaufanie do rodziców... (4.06.1991).

7. Człowiek od początku jest „rozmówcą” Boga, bo został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Mądrość Bożą, potwierdzając tę prawdę o ludzkiej istocie, równocześnie wpisała się w człowieczeństwo jako Prawo odwieczne (5.06.1991).

8. Wpatrujemy się w Niepokalaną Dziewicę z Nazaretu, Matkę Pięknej Miłości. Niech Ona towarzyszy ludziom wszystkich czasów, ludziom naszych czasów w ich „pielgrzymce wiary” do domu Ojca. Bądź z nami w każdy czas! (12.06.1999).

9. Ten, który uczy: „Nie cudzołóż”, jest Dobrym Pasterzem, Pasterzem ludzkiej miłości, którą chce uczynić piękną, trwałą, wierną, nierozerwalną (4.06.1991).

10. Przekonanie o podobieństwie człowieka do Boga i jego odkupieniu przez Jezusa Chrystusa, Syna Człowieczego, stworzyło historyczno-zbawczy fundament dla uznania wartości i godności osoby oraz poszanowania potrzeby jej wolnego rozwoju w klimacie ludzkiej solidarności (10.09.1983).

11. Chrystus uczy nas, że ponad poziomem dóbr, które można i trzeba dzielić wedle miar sprawiedliwości – człowiek jest powołany do miłości, która jest większa od wszystkich dóbr przemijających. Ona jedna nie przemija. Miłość nie przemija. Ona jest miarą życia wiecznego (5.06.1991).

12. Kościół w Kahlenbergu przypomina, że również i ci, którzy nieśli miastu wyzwolenie, wiedzieli, jak bardzo zdani są na pomoc z góry. Nie chcieli rozpoczynać bitwy, zanim nie poprosili Boga o pomoc. I tę prośbę ponieśli z sobą w bój: „Jezus, Maryja, pomóżcie nam” (13.09.1983).

13. Aby chrześcijanie mogli w pełni wywiązać się z powierzonego im zadania, muszą osobiście spotkać się z Ukrzyżowanym, który zmartwychwstał, i pozwolić, aby przemieniła ich moc Jego miłości (14.04.2004).

14. Bądź pozdrowiony, Krzyżu Chrystusa! Gdziekolwiek znajduje się twój znak, Chrystus daje świadectwo swojej Paschy: owego „przejścia ze śmierci do życia”. I daje świadectwo miłości, która jest mocą życia – miłości, która zwycięża śmierć (10.06.1987).

15. Matka Mesjasza od chwili zwiastowania miała najszczególniejszy udział w tym królestwie, które stało się posłannictwem Jej Syna. Kiedy stała pod krzyżem, sercem przyjmowała na swoje skronie Jego cierniową koronę. Jak nikt innym, Ona, Matka, uczestniczyła w ofierze swojego Syna – w ofierze naszego Odkupiciela (19.06.1983).

16. Maryja idzie przed nami i nam towarzyszy. Cicha wędrówka, rozpoczynająca się z jej Niepokalanym Poczęciem i wiodąca przez owo „tak” z Nazaretu, które czyni Ją Matką Boga, na Kalwarii osiąga swój szczególnie doniosły moment. Akceptując ofiarę Syna i jej towarzysząc, Maryja jest jutrzenką Odkupienia (31.01.1985).

17. Nigdy jeden naród nie może się rozwijać kosztem drugiego, nie może rozwijać się za cenę drugiego, za cenę jego uzależnienia, podboju, zniewolenia, za cenę jego eksploatacji, za cenę jego śmierci (8.06.1979).

18. Człowiek nigdy nie zazna szczęścia kosztem drugiego człowieka, niszcząc jego wolność, depcząc jego godność i hołdując egoizmowi. Naszym szczęściem jest człowiek dany nam i zadany przez Boga, a przez niego tym szczęściem jest sam Bóg [przez człowieka] (5.06.1999).

19. Egzamin z naszej wolności jest przed nami. Wolności nie można tylko posiadać. Trzeba ją stale zdobywać. Zdobywa się ją, czyniąc z niej dobry użytek – czyniąc dobrze w prawdzie, bo tylko „prawda czyni wolnymi” ludzi i ludzkie wspólnoty. Tak uczy Chrystus (por. J 8, 32) [9.06.1991].

20. Przebaczenie nieprzyjaciołom jest decydującą próbą i przekonywującym świadectwem radykalizmu chrześcijańskiej miłości (8.02.1996).

21. Myślę o Europie, której jedność opiera się na prawdziwej wolności. Wolność religijna i swobody społeczne są pięknymi owocami dojrzałymi na gruncie chrześcijaństwa (24.03.2004).

22. Musi w świadomości wszystkich nas stanąć na pierwszym miejscu to, że jest Ktoś, kto miłuje  bezwzględnie. Nigdy się z tej miłości nie wycofuje. Choćbym ja był najgorszy, choćbym ja Go zawodził, choćbym ja Go zdradzał, tak jak Go zdradził nawet i ten Piotr, którego jestem następcą (10.06.1987).

23. Matka Boża Łaskawa, którą pokorny kapucyn z Pietrelciny wzywał z niezmiennym i dziecięcym oddaniem, niech nam pomaga mieć oczy zawsze utkwione w Bogu. Niech weźmie nas za rękę i pobudza nas, byśmy poszukiwali nadprzyrodzonej miłości, która wypływa z przebitego boku Ukrzyżowanego (2.05.1999).

24. Wiarygodnie i skutecznie ewangelizują świat jedynie ci, którzy najpierw ewangelizują samych siebie poprzez ciągłe zgłębianie prawd wiary i życie w miłości Boga i bliźniego (13.06.1987).

25. Człowiek, który ma swój udział w odkupieniu, będzie miał przewagę nad tym, który stawia siebie w roli nieugiętego sędziego Bożych czynów w życiu swoim i rodzaju ludzkiego („Przekroczyć próg nadziei”).

26. Myślę kategoriami proboszcza. Kiedyś ludzi wszędzie szukali go w parafii. Dzisiaj musi iść pomiędzy nich, musi być obecny pośród ludzi. Skoro jest to ważne dla proboszcza, w naturalny sposób jest ważne dla biskupa. A także, chociaż na płaszczyźnie uniwersalnej, i dla Papieża (2.02.1982).

27. Ze szczególną uwagą należy dziś stawić czoło kryzysowi związanemu z utratą poczucia grzechu, przed którym ostrzegałem cały Kościół już na początku mojego pontyfikatu (14.05.2004).

28. Może najbardziej w chwili doświadczenia, upokorzenia, prześladowania, klęski – wtedy, gdy nasze człowieczeństwo zostaje jakby przekreślone w oczach ludzkich, znieważone i podeptane – wtedy świadomość tego, że Chrystus miłuje każdego i zawsze, pozwala nam przetrwać (1985).

29. Ta walka przeciwko demonowi, którego przeciwieństwem jest postać Archanioła Michała, jest aktualna również dziś, ponieważ demon jest dalej żywy i działający w świecie (24.05.1987).

30. „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa” (św. Hieronim)... Wchodźcie w nowe tysiąclecie z księgą Ewangelii! Niech nie zabraknie jej w żadnym polskim domu! Czytajcie i medytujcie! Pozwólcie, by Chrystus mówił! „Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego...” (6.06.1999).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz