Ksieni klasztoru benedyktyńskiego: z Jana Pawła II promieniowała obecność Boga

Nawet gdy spotykał się z tłumami, był zatopiony w Bogu, promieniowała z niego obecność Boga – tłumaczy fascynację milionów ludzi Janem Pawłem II matka Jolanta Rząska, ksieni klasztoru benedyktyńskiego w Żarnowcu na Pomorzu. W dniu jego beatyfikacji powiedziała też KAI, że papież Wojtyła uczył nas, na czym polega dojrzałe chrześcijaństwo.
Publikujemy refleksję m. Rząski:

Patrząc na uroczystość beatyfikacyjną Jana Pawła II miałam wrażenie, że niebo z ziemią się spoiło – to dzięki słonecznej pogodzie. Czuło się też żywą obecność Jana Pawła II w tej uroczystości, Ojciec Święty dał świadectwo, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią. Beatyfikacja przypomniała wielkie bogactwo, która niesie ze sobą Jan Paweł II.

Mówi się, że jest on jednym z największych świętych, ja sądzę, że w ogóle jest największym świętym Kościoła. Porównałam go z papieżem Grzegorzem Wielkim, który wcześniej był mnichem benedyktyńskim i ubolewał, że jako papież nie jest w stanie tyle się modlić, że wykonując swój urząd musi być bardziej rozproszony. A u Jana Pawła II widać było, że nawet kontaktując się z największymi tłumami był zatopiony w Bogu, że promieniowała z niego obecność Boga.

Dla dzisiejszego świata bardzo ważne jest to, że Jan Paweł II umiał przyjąć do końca cierpienie, przyjął do końca Chrystusa ukrzyżowanego w sobie, tak że ci, którzy mieli z nim kontakt odbierali obecność samego Boga żywego, Zmartwychwstałego Jezusa. Ojciec Święty pokazał nam, na czym polega dojrzałe, pełne chrześcijaństwo. Był świadkiem przyjęcia do końca Jezusa Ukrzyżowanego.
aw / Żarnowiec na Pomorzu
--
Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 01 maja 2011
Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz