Gdy kard. Agostino Vallini, wikariusz apapieski dla diecezji rzymskiej, czytał życiorys Jana Pawła II, oklaski czterokrotnie przerywały jego przemówienie. Po raz pierwszy nastąpiło to, gdy wspomniał on o Wadowicach jako miejscu urodzin Karola Wojtyły, następnie, gdy wspomniał o jego wyborze na papieża, o Światowych Dniach Młodzieży i gdy mówił o śmierci Jana Pawła II. | |
Po ogłoszeniu przez Benedykta XVI błogosławionym jego poprzednika rozległa się długotrwała owacja na całym placu. Szczególne nasilenie osiągnęła wtedy, gdy polska sercanka s. Tobiana, która opiekowała się chorym i umierającym papieżem, niosła jego relikwie do Benedykta XVI i gdy francuska zakonnica s. Marie Simon-Pierre, uzdrowiona za jego wstawiennictwem, ustawiała je na pulpicie przy ołtarzu. Słychać było wtedy, jak podczas pogrzebu przed 6 laty, wołanie „Santo subito”. Nawet niektórzy fotoreporterzy, zamiast robić zdjęcia, ocierali wówczas łzy. | |
Paweł Bieliński (KAI Rzym) / Watykan | |
-- Katolicka Agencja Informacyjna ISSN 1426-1413; Data wydania: 01 maja 2011 Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski |
Owacje przerywały przemówienie kard. Valliniego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz