Krakowianie modlą się, przynoszą kwiaty i palą znicze przy grobie rodziców i brata Jana Pawła II na Cmentarzu Rakowickim. W dniu Wszystkich Świętych przy grobowcu czuwają m.in. księża, siostry zakonne, a także całe rodziny, osoby starsze oraz młodzież. Tradycja odwiedzin rodzinnej mogiły Wojtyłów zrodziła się spontanicznie po tym, jak kard. Karol Wojtyła został papieżem. | |
Dla krakowian odwiedzanie rodzinnego grobowca Wojtyłów na Cmentarzu Rakowickim w dniu Wszystkich Świętych stało się już tradycją. Gest ten zrodził się spontanicznie po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Przy grobowcu rodziny Wojtyłów czuwają i modlą się w tym dniu m. in siostry zakonne, księża, rodziny, osoby starsze i dzieci. Przynoszą świeże kwiaty, wiązanki i palą znicze. Znicze płoną też przy pomniku Jana Pawła II, który stanął po jego śmierci niedaleko głównego wejścia na Cmentarz Rakowicki. Od 1978 roku grobem rodziców i brata Jana Pawła II opiekują się siostry albertynki. Kard. Karol Wojtyła często odwiedzał sanktuarium "Ecce Homo" św. Brata Alberta w Krakowie, głosił rekolekcje i rozmawiał z siostrami. Matka Jana Pawła II, Emilia zmarła, gdy Karol miał 9 lat. Jego brat Edmund, lekarz, zmarł 4 lata później. W Miejskim Szpitalu w Bielsku, gdzie pracował, zaraził się tyfusem od swojego pacjenta. Przed Karolem Wojtyłowie mieli też córkę, która zmarła zaraz po urodzeniu. Ojciec papieża, również Karol Wojtyła, był oficerem wojska austriackiego, a następnie armii polskiej i sam opiekował się Karolem, starając się zastąpić mu pełną rodzinę. Zmarł w 1941 r. w Krakowie. Jeszcze jako metropolita krakowski abp Wojtyła przeniósł ciała matki i brata z Wadowic do Krakowa. | |
led / Kraków | |
-- Katolicka Agencja Informacyjna ISSN 1426-1413; Data wydania: 01 listopada 2011 Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski |
Kraków: modlitwy przy grobie rodziców i brata Jana Pawła II na Cmentarzu Rakowickim
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ autora poniosła fantazja w tym artykule! Matka nigdy nie była pochowana w Wadowicach. Podobnie jak brat. Matka spoczęła najpierw w innym grobowcu, również na Rakowicach. Brat pochowany został w Bielsku, gdzie pracował w szpitalu. Jego ciało zostało przeniesione 2 lata później do obecnego grobu.
OdpowiedzUsuńBrat nie zmarł na tyfus. Zaraził się szkarlatyną od śmiertelnie chorej pacjentki i zmarł po czterech dniach ciężkiej choroby.