Straciłam wszelką nadzieję na wyjście z nałogu

Chcę podzielić się moim szczęście, które odnalazłam dzięki Janowi Pawłowi II. Urodziłam się w 1971 r. w Krakowie. Moje dzieciństwo nie było łatwe. Moi rodzice byli i nadal są czynnymi alkoholikami. Jako dziewczynka uczęszczałam na religię oraz należałam do oazy. Podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1983 r. dane mi było śpiewać w chórze na Mszy Świętej na Błoniach. Byłam wtedy tak blisko Ojca Świętego. Pamiętam promieniujące od Niego ciepło i serdeczny uśmiech, gdy przechodził obok mnie. Później odeszłam od wiary. Przez wiele lat szukałam swojej drogi, dalekiej od Boga. Ta wędrówka doprowadziła mnie do uzależnienia od leków, a następnie do alkoholizmu. Straciłam wszelką nadzieję na wyjście z nałogu, chciałam popełnić samobójstwo. Poczułam ogromny żal, ból i smutek. Po raz pierwszy od lat płakałam, coś we mnie pękło. Znalazłam w gazecie artykuł na temat hospicjum oraz o kursie dla wolontariuszy. Pomimo tego, że bardzo chorowałam i wciąż piłam, jakiś wewnętrzny głos prowadził mnie na ten kurs. Na ostatnim wykładzie usłyszałam od wolontariuszki posługującej tam od 15 lat, że najpierw trzeba uporządkować swoje życie, odnaleźć w nim Boga, wyzbyć się wszelkiej urazy, aby móc pełnić posługę w hospicjum. W dniu 16 października 2006 r. poszłam na Mszę Świętą za namową mojej 7-letniej córki. Po tej Mszy Świętej jakiś głos we mnie powiedział: "od dziś możesz nie pić". I tak się stało. Przymus picia i zażywania leków zostal mi odebrany. Skończyłam terapię. Bóg mnie ocalił. W wieku 34 lat dostałam drugiej życie. Wiem, że Ojciec Święty czuwał i czuwa nade mną tak jak i Pan Bóg.
 
A.

4 komentarze:

  1. Anonimowy15.5.13

    Ojcze święty kocham Cię.Bądź blisko mnie i mojej rodziny,szczególnie moich dzieci, wypraszaj nam nieustannie potrzebne łaski.Jest nam ciężko.
    Proszę Cię o uzdrowienie mojego taty z nałogu alkoholowego, proszę Cię żeby zrozumiał że zadaje cierpienie swojej rodzinie i żeby zdecydował się podjąć leczenie. A mojej kochanej mamie daj siłę i zdrowie w jej trudnym życiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy14.6.13

    Ojcze Św. Dziękuję za wsparcie mnie w modlitwach o dar macierzyństwa dla mojej córki.Mój kochany Ojcze Ona nosi pod sercem dzieciątko na które tak bardzo czekali.Ja nadal modlę się do Jezusa Chrystusa o łaskę zdrowia dla Marzenki jej dziecka,o szczęśliwy przebieg ciąży i porodu.Ojcze jeżeli to nie będzie nadużycie z mojej strony proszę wspomóż mnie znowu w modlitwach.Bóg zapłać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy28.11.13

    Ojcze proszę Cię o uzdrowienie mojego męża z alkoholu, i zgody dla rodziny .
    Ostatnio często pije , ma problemy . W małżeństwie nam się teraz nie układa
    Bardzo mnie żle traktuje ,nie mamy dzieci ..
    Proszę pomóż mi
    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy2.4.16

    Ojcze Święty proszę o łaskę uzdrowienia moich dzieci ze wszystkich nałogów i złych cech .Miej ich zawsze w swojej opiece.Proszę, uproś u Boga dla nich dobre życie, żeby nikogo nie krzywdzili i nikt ich nie skrzywdził, aby mieli siły w pokonywaniu trudności i jeszcze mogli pomagać innym. Proszę żeby swoje zdolności rozwijali i wykorzystali dla czynienia lepszego świata.

    OdpowiedzUsuń