kochać, cierpieć, umierać, świadczyć na świecie o Chrystusie. Byłeś dla mnie punktem odniesienia i przykładem. Pamiętam Wielki Piątek. Przyjechałem do Rzymu pociągiem, by wraz z milionami osób uczestniczyć wraz z Tobą w Drodze Krzyżowej w Koloseum. Deszcz, wielka cisza, modlitwa, pragnienie przeżycia Męki Pańskiej wraz z Tobą, stojącym pod wielkim białym parasolem... Byłem zupełnie przemoczony, ale szczęśliwy, że byłem świadkiem Chrystusa cierpiącego, ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Dziękuje Ci Ojcze Święty! Teraz wiedząc, że jesteś u Pana modlę się do Ciebie. Pomóż mi żyć i pokonywać codzienne trudności, cierpienia, zwątpienia i słabości fizyczne oraz duchowe.
Ojcze Święty, dorastałem podczas Twojego Pontyfikatu, ucząc się w „Twojej szkole". Nauczyłeś mnie „nie bać się" żyć,
(Pasquale, Włochy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz