Wiem, że na Niego mogę liczyć
Pozwalam sobie zwrócić się do księdza Postulatora w sprawie która dotyczy, jak sądzę, każdego człowieka a nas, Polaków szczególnie.
Wpierw o siebie, jestem lekarzem, tytularnym profesorem Akademii Medycznej w N.N. Wiele spraw mnie nie dziwi, w wiele spraw nie wierzę, lecz chcę powiedzieć, że jestem katolikiem praktykującym. Z racji wieku 66 lat przeszłość chorobową mam „dobrą". W 1998 r. zawał serca, a później dwa udary, niedokrwienie mózgu. Od czasów śmierci Papieża Jana Pawła II w modlitwie porannej i wieczornej modlę się o Jego wstawiennictwo. Ponieważ w ostatnim czasie pogorszył się mój stan zdrowia - występują olbrzymie zawroty głowy podobnie, jak przy uprzednich udarach mózgu. W modlitwie poprosiłem Jana Pawła II o pomoc - na drugi dzień, jak ręką odjął, zawroty ustąpiły.
Nie traktuję tego, jako coś nadzwyczajnego, lecz wiem, że Jego pomoc była owocna. Pragnę tylko wspomnieć Księdzu Postulatorowi, że będę się do Niego modlił, wiem, że mogę na niego liczyć.
Tym listem chcę podkreślić, że On jest wart, by do Niego i przez Niego zwracać się o pomoc w sytuacjach trudnych.
Lipiec 2005 r. (Bogusław)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz